BIRD PATTERN DRESS JUST TO FLY AWAY.
10:16 PM
Tę wiskozę w ptaki kupiłam chyba ze cztery lata temu. Porządny kawał materiału i miała być sukienka. Taki był pierwszy pomysł. Czas leciał, materiał zagubił się w czeluściach szafy, a do tego jeszcze pomysł ewoluował. Nowe wizje zaczęły się wyłaniać. A może jednak bluzka? Ale czy dla mnie? Może dla siostry? Albo znajomej dziewczynki? Przypadkowo też zauważyłam, że rzeczona wiskoza świetnie się spasowała z szarą dresówką... I w końcu pod koniec zeszłego lata chęć uszycia sukienki odżyła. Wykrój zgodny z pomysłem oryginalnym. A wykrój godny uwagi. Ładna forma sukienki, dobrze dopasowane rękawy, nie trzeba koniecznie robić rozcięcia z tyłu, ba, nie trzeba nawet zamka! Sukienkę skróciłam, bo odniosłam wrażenie, że przy dłuższej wersji byłam zbyt zaptaszona! Aha, a materiału jeszcze sporo zostało. I dla siostry starczy, i dla znajomej dziewczynki.
. . .
This birdy-viscose I bought probably 4 yeras ago. Quite a big piece and a dress was its destiny. That was my first idea. The time was flying, the fabric got lost in the abyss and on top of that the idea evolved. New visions started to emerge. Maybe a blouse would be better? Do these birds fit me? Maybe would be better for my sister? Or maybe even better for the familiar little girl? Accidentally I have also found out that the viscose matches excellent a grey college... But finally at the end of last summer my urge to sew a dress revived. The pattern comes from the original idea. And it is a noteworthy pattern. A pretty dress form, well fitted sleeves, no need for the back opening as well as a zipper. I decided to shorten the dress cause I got the feeling that in a longer version I was just overburdened by these birds! Oh, and there is sooo much left of the fabric. It will be still enough for something for my sister as well as the familiar little girl.
Materials: viscose, lining, 1 button, black cotton bias tape.
0 komentarze